Biznes8 min czytania

Seria itCraft: Product/Market Fit. Część 4: Przykłady

Jakub Oleksy

Head of Product Design

Alexa Trachim

Technical Content Writer

Seria itCraft: Product/Market Fit. Część 4: Przykłady

Dotarliśmy do ostatniego odcinka naszej serii o product/market fit. W czterech poprzednich artykułach omówiliśmy projektowanie researchu, sposoby na zdefiniowanie produktu, metody szukania idealnego rynku, a także rozważaliśmy, jak sprawić, aby oba te elementy ze sobą współgrały. Teraz pora na przykłady. Oto kilka studiów przypadku z itCraft oraz historie firm o globalnym zasięgu. Łączy je jedno – znalazły idealny produkt/market fit. Wiemy, że właśnie na to czekaliście!

Kto odnalazł product/market fit?

Jak wiesz z naszych poprzednich wpisów, dopasowanie produktu do rynku oznacza, że Twoje rozwiązanie odniosło sukces. Jest ono sprzedawane właściwym osobom. Ich problemy i bolączki zostały rozwiązane. Firma osiąga największe zyski, jakie jest w stanie wypracować. To recepta na rozwój, którą każde przedsiębiorstwo chce odnaleźć. Dlatego chcieliśmy pokazać prawdziwe biznesy, którym się udało, bo nie bały się podejmować ryzyka, a jednocześnie podchodziły analitycznie do swoich pomysłów i kalkulowały potencjalny zwrot z każdej inwestycji.

Sprawdź historie tych innowatorów i czerp nauki z ich historii. Mamy nadzieję, że zainspirują Cię do szukania możliwości w każdym miejscu oraz nieszablonowego myślenia.

Home Doctor

To jedna z firm, z którymi współpracujemy od dawna. Ich aplikacja mobilna to narzędzie do rezerwacji domowych wizyt lekarskich oraz telekonsultacji. Pierwszym dobrym krokiem po ich stronie był wybór niszy, która w ostatnich latach zdecydowanie się rozwinęła. Telemedycyna już przed pandemią zyskiwała popularność, ale tak naprawdę dzięki COVID-19 branża ta poszybowała w górę. Home Doctor znalazł potencjał w miejscu, które nie było jeszcze do końca odkryte i doskonale go wykorzystał, gdy sprawy zaczęły nabierać tempa.

Najważniejsze jest jednak to, że Home Doctor okazał się firmą otwartą na zmiany, ewolucję i nieszablonowe rozwiązania. Zaczynali jako aplikacja dedykowana rezerwowaniu wizyt domowych. Początkowo działali w modelu B2C i pozycjonowali się jako “Uber dla lekarzy”. Znaleźli problem, z którym borykali się ich potencjalni klienci i postanowili zaprojektować rozwiązanie.

W ciągu 2 lat Home Doctor stał się liderem rynku w Polsce. Zatrudnili 120 lekarzy i działają w 7 największych miastach w kraju. Ich usługi były oceniane bardzo wysoko. Nadszedł czas na dalszy rozwój rozwiązania B2C. Firma postanowiła wprowadzić telekonsultacje, aby zapewnić swoim użytkownikom jeszcze większy komfort korzystania z ich usług. Później działalność Home Doctora została skierowana w stronę B2B i rozpoczęła się współpraca marki z dostawcami prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. To przykład na to, jak słuchanie rynku pozwala odnaleźć nowe możliwości rozwoju. Co ważne, sektor B2C nie został w tym czasie zaniedbany. Kolejnym krokiem w tym obszarze była sprzedaż bonów przedpłaconych na telekonsultacje w ogólnopolskiej sieci sklepów spożywczych.

Te wszystkie działania udowadniają, że zespół Home Doctora od początku podejmował dobre decyzje, a później również odważne kroki ku rozwojowi biznesu. Pokazali, że product/market fit nie zawsze oznacza ciągłe poprawianie oryginalnej wizji, ale czasami także jest to zmiana podejścia i wdrażanie zupełnie nowych pomysłów.

Spotify

Muzyczna platforma streamingowa, którą wszyscy znamy i kochamy, wypełniła lukę rynkową po zniknięciu Napstera – zdjętego za problemy z prawami autorskimi. Historia poprzednika Spotify dała zespołowi marki wiele do myślenia i pozwoliła im sformułować konkretne wnioski. Stwierdzili oni, że ludzie przede wszystkim chcą mieć dostęp do swoich ulubionych utworów bez konieczności kupowania płyt CD lub innych nośników.

Z tego też powodu firma zaprojektowała aplikację, która zrewolucjonizowała sposób, w jaki słuchamy muzyki w Internecie. Produkt oferuje wersję freemium, czyli słuchanie muzyki za darmo, ale z reklamami lub też możliwość uiszczenia niewielkiej opłaty, aby cieszyć się swoimi playlistami bez ograniczeń. Ekipa Spotify początkowo skupiła się na prawnych aspektach całego projektu. Na początku XXI wieku użytkownicy byli przyzwyczajeni do słuchania muzyki online, zwykle z nielegalnych źródeł. Tutaj trzeba było podjąć pewne ryzyko, aby przejąć klientów z tej szarej strefy.

W tej historii product/market fit tak naprawdę został odnaleziony dużo wcześniej. Trzeba było tylko naprawić jeden jego aspekt i to właśnie on stał się przepustką Spotify to bycia wiodącą globalną platformą streamingową o stale rosnących przychodach. Ludzie nie chcieli słuchać muzyki nielegalnie, po prostu nie mieli alternatywy. Wygoda oraz niska cena za abonament Spotify spowodowały szybkie przejście z pobierania plików MP3 na strumieniowanie muzyki bez konieczności łamania prawa.

Spotify rozwija się do dnia dzisiejszego, wprowadzając nowe funkcje, dając artystom szansę na bycie odkrytymi oraz proponując użytkownikom spersonalizowane playlisty i rekomendując muzykę specjalnie dla nich. Spotify odnotowało około 365 milionami aktywnych słuchaczy miesięcznie, a co za tym idzie – mają dość sporą grupę, z którą mogą testować nowości. Na tym właśnie polega product/market fit – ewaluacja pomysłów i wprowadzanie w życie tych, które spełniają oczekiwania użytkowników.

Makro

Nasz kolejny klient. Współpracujemy z Makro od 2016 roku i zawsze z dumą o nich wspominamy, ponieważ produkt cyfrowy, który dla nich stworzyliśmy, osiągnął ogromny sukces. Z aplikacji mobilnej korzysta miesięcznie 100 tysięcy użytkowników, a w 2019 roku zdobyła ona nagrodę dla najlepszej aplikacji mobilnej B2B. Jeśli to nie dowodzi, że Makro odnalazło produkt/market fit, to nie wiemy, co mogłoby to zrobić.

Jako znana na całym świecie sieć hurtowni, Makro chciało zbudować silniejsze relacje ze swoimi klientami. Udostępnienie użytkownikom aplikacji mobilnej to świetny sposób na dotarcie do grupy docelowej i zwiększenie świadomości marki. Podczas naszej współpracy zespół Makro analizował potrzeby i opinie klientów niezliczoną ilość razy, aby upewnić się, że funkcje, które dla nich stworzymy, będą faktycznie zgodnie z ich oczekiwaniami. Następnie konsultowali z nami wyniki tych badań. Wspólnie projektowaliśmy rozwiązania niosące największą wartość klientom Makro. Celem aplikacji było wyświetlanie informacji, dzięki którym użytkownicy nie musieliby kontaktować się z obsługą klienta.

Na tym właśnie polega dopasowanie produktu do rynku. Słuchanie odbiorców i dawanie im tego, czego pragną, to sposób na zbudowanie mocnych fundamentów dla każdej firmy chcącej odnieść sukces i inwestować w dalszy rozwój. Aplikacja Makro początkowo była prostym narzędziem do zarządzania kartą członkowską, którą trzeba skanować za każdym razem, gdy chce się wejść do sklepu. Następnie firma regularnie dodawała nowe funkcjonalności, takie jak lokalizator sklepów, promocje i oferty specjalne, skaner cen, zaawansowany skaner wyszukiwania produktów, ekskluzywne programy okolicznościowe dla użytkowników aplikacji i tym podobne. Aplikacja zapewnia również kompleksową analizę danych. Dzięki niej zespół wie, które ekrany i funkcjonalności są najczęściej używane. Pomaga to w dalszym rozwoju produktu.

Po wielu iteracjach Makro zdecydowało, że powinniśmy stworzyć aplikację wysoce skalowalną i elastyczną, aby dostosować ją do wymagań klientów. Uwzględniliśmy również trendy branżowe. Produkt stał się jednym z podstawowych filarów biznesowych firmy. Product/market fit zawsze koncentruje się na użytkowniku końcowym. Motywuje firmy nie tylko do myślenia o zyskach, ale do faktycznego stawiania klientów na pierwszym miejscu. Nic dziwnego, że takie podejście ma pozytywny wpływ na osiągane przez nie przychody.

Slack

Oprogramowanie służące do wymiany wiadomości, używane głównie przez firmy jako narzędzie komunikacji dla zespołów, początkowo było zupełnie innym projektem. Nie jest to nic dziwnego – wiele firm w ciągu ostatnich dziesięciu lat miewało podobne historie. Slack został stworzony jako wewnętrzny czat będący częścią gry RPG. Twórcy jednak dostrzegli jego potencjał w innej niszy. Istniało już wiele gier RPG, ale nie było jeszcze komunikatora dedykowanego przedsiębiorcom, który oferowałby tak wiele funkcji, włączając w to nieco bardziej “zabawne” opcje.

Właściciele Slacka nie utracili kreatywności twórców gier, gdy postanowili przekształcić swój produkt w narzędzie biznesowe. Na przykład zaimplementowali Slack-bota przypominającego postać NPC. Pomaga on użytkownikowi zrozumieć, jak działa aplikacja i wspiera codzienne korzystanie z niej. Ponadto członkowie zespołów mogą używać emotikonów (również niestandardowych) i gifów, aby wprowadzić trochę radości do swojej roboczej komunikacji.

W podejściu Slacka do tworzenia produktu wyjątkowy był ciągły kontakt z użytkownikami oraz sposób, w jaki zbierano informacje zwrotne. Od pierwszego dnia CEO firmy był aktywny na Twitterze, aby rozmawiać z ludźmi o ich wątpliwościach i dowiadywać się, co tak naprawdę doceniają najbardziej. Dwa lata po premierze, w 2015 roku, zespół Slacka przeprowadził również ankietę wśród ponad 700 Slackerów, aby ustalić, co myślą o produkcie. 51% respondentów odpowiedziało, że byliby bardzo rozczarowani, gdyby Slack zniknął z rynku, a 82% poleciłoby Slacka innym osobom.

Slack posiada niezwykle mocny produkt/market fit. Nie tylko zmienili oni swój model biznesowy i podjęli ryzyko wejścia w zupełnie inną, niezbadaną wtedy jeszcze niszę. Ich celem było spełnienie oczekiwań użytkowników oraz otwarta komunikacja odnośnie rozwiązania, które stworzyli.

W ten sposób stali się niekwestionowanym liderem i innowatorem, jeżeli chodzi o komunikatory biznesowe. Ponieważ, cytując CEO Slacka, Stewarta Butterfielda:

Najlepszą – a może jedyną? – realną i bezpośrednią miarą „innowacyjności” jest zmiana ludzkiego zachowania. W zasadzie warto przyjąć ten sposób myślenia jako definicyjny: innowacja to suma zmian w całym systemie, a nie konkretna rzecz, która powoduje zmianę w zachowaniu ludzi. Żadna mała innowacja nigdy nie spowodowała dużej zmiany w sposobie spędzania czasu przez ludzi, ale też żadna duża innowacja nigdy w tym temacie nie zawiodła.

Seria itCraft: Product/Market Fit.

Podsumowując

Jeżeli przeczytasz wszystkie nasze artykuły odnośnie product/market fit, z pewnością dostrzeżesz, dlaczego wybraliśmy wyżej wspomniane firmy jako idealne przykłady na zakończenie tej serii. Ich twórcy i właściciele podejmowali odważne decyzje, nie bali się rozmawiać z użytkownikami, a jeżeli dostrzegali okazję – zmieniali kierunek i mierzyli się z nowymi wyzwaniami. Niektóre pomysły odkrywali w wyniku zbiegów okoliczności, inne były wynikiem planowania, opracowywania strategii i szczegółowej analizy. Rezultaty były jednak zawsze takie same. Rozpoznawalność wśród klientów, wzrost zysków i sukces w wybranej niszy.

Teraz twoja kolej, aby znaleźć idealny product/market fit i stać się nową rynkową sensacją. Możemy Ci w tym pomóc. Od 2010 roku wspieramy firmy w budowaniu innowacyjnych rozwiązań cyfrowych od podstaw. Niezależnie od tego, czy tworzysz nową firmę, czy też prowadzisz przedsiębiorstwo o ugruntowanej pozycji i chcesz przygotować nowy produkt, oferujemy Ci pełen pakiet usług. Możesz na nas liczyć na każdym kroku — od odkrywania produktu, przez design, development i testowanie, aż po utrzymanie. Zawsze mamy na uwadze product/market fit podczas pracy z naszymi klientami.

Skontaktuj się z nami i daj nam znać, czego potrzebujesz. Pomożemy Ci stworzyć produkt, znaleźć idealny rynek i połączyć te dwa elementy, aby umożliwić Ci rozwój Twojego biznesu. Możesz na nas liczyć na każdym kroku. Razem zbudujemy świetne rozwiązanie cyfrowe!


Jakub Oleksy

Head of Product Design

Alexa Trachim

Technical Content Writer

Post article


5/5 - (1 vote)

Masz projekt? Porozmawiajmy

Skontaktuj się